Barbórka w środku lata to jedna z imprez odwołanych w Tarnowskich Górach z powodu epidemii koronawirusa.
Pierwsza letnia Barbórka odbyła się dwa lata temu. Impreza nawiązuje do tradycji dawnych bergfestów, organizowanych dla upamiętnienia odkryci złóż kruszcu w szybie Rudolphine. Podaje się, że miało to miejsce 16 lipca 1784 r. Niedługo potem założono Królewską Kopalnię Fryderyk, uruchomiono także pierwszą w regionie maszynę parową. Miało to olbrzymie znaczenie nie tylko dla Tarnowskich Gór, ale i rozwoju przemysłowego Górnego Śląska, a jak niektórzy udowadniają także Europy.
W miejscu szybu Rudolphine usypano kopiec, a na pamiątkę odkrycia górnicy spotykali się tutaj w lipcu na bergfestach - festynach. Trwającą przez ponad wiek tradycję z czasem zarzucono, ale od 5 lat próbuje się ją wskrzesić. Początkowo skromna uroczystość, organizowana przez pasjonatów historii i głównie dla miłośników historii, w dwa lata temu otrzymała rangę miejskiego święta.
– Odczarowujemy historię Tarnowskich Gór – stwierdził podczas otwarcia imprezy Zbigniew Pawlak, przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
W programie był koncert, w 2018 r. na 100 pyrlików, a rok temu już na 200 pyrlików.
[WIDEO]217[/WIDEO]
Stałym punktem programu były pokaz mody Silesia Folk Design, uroczystości rocznicowe w parku Kunszt związane z odkryciem złóż srebronośnych, przed którymi w kościele pw. Przemienienia Pańskiego odprawiono uroczystą sumę w intencji Wolnego Górniczego Miasta Tarnowskie Góry. Były koncerty, biegi miejskie "Barbórkowe lotanie" - Piątka z Pyrlikiem i Dycha z Żeloskiem oraz widowisko "Skok przez skórę". Ponieważ w tym roku raczej go nie zobaczymy, proponujemy obejrzenie nagrania ubiegłorocznego spektaklu.
[WIDEO]216[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz