7 kwietnia 1899 r. zmarł dr Hugo von Rosenthal, dziedzic Brynka, osieracając 7-letnią córkę Barbarę. Dziewczynka nie mogła zarządzać majątkiem po zmarłym ojcu. Do czasu uzyskania pełnoletności miała opiekuna prawnego. Brynek upatrzył sobie tymczasem przedstawiciel rodu Donnersmarcków.
Artykuł archiwalny Krzysztofa Garczarczyka, opublikowany w Gwarku w styczniu 2006 r.
Tymczasem dobrami brynkowskimi interesował się już od pewnego czasu graf Hugo II Henckel von Donnersmarck, urodzony w Siemianowicach w 1832 r.
Brynek nie był jeszcze jego własnością, a hrabia Hugo już przymierzał się, na razie teoretycznie, do przebudowy pałacu, nazywanego też zamkiem.
Do tego zadania wynajął znanego wrocławskiego architekta Karla Grossera. Stary zamek w Brynku zaprojektował Karl Lüdecke, absolwent tej samej Akademii Budowlanej w Berlinie, którą ukończył Grosser. Można przypuszczą, że gdyby Lüdecke żył, hrabia Donnersmarck właśnie jemu zleciłby przebudowę zamku.
Grosser wykonał makietę rozbudowanego zamku już ok. 1900 r. Donnersmarckowie nabyli zaś Brynek w 1904 r.
Makieta przebudowanego pałacu w Brynku, wykonana ok. 1900 r. Fot. Archiwum
Do przebudowy starego zamku przystąpiono w 1905 r. Główny budynek został w prawie 90 proc. rozebrany i na częściowo starych fundamentach postawiono nowy gmach: poszerzony, podwyższony z dwoma dobudowanymi skrzydłami bocznymi.
Budowa środkowej, głównej części nowego pałacu trwała rok. Całość zaprojektowano w stylu eklektycznym, z elementami neobaroku. Powstała okazała, dwukondygnacyjna budowla o korpusie flankowym, z dwoma wieżami, zwieńczonymi cebulastymi hełmami.
Graf Hugo II nie cieszył się zbyt długo przebudowanym pałacem, gdyż wkrótce zmarł. Ostatnie prace budowlane, zakończono już po jego śmierci, o czym informuje inskrypcja z datą 22 maja 1908 r., umieszczona na tarasie od zachodniej strony.
Całkowity koszt przebudowy i rozbudowy oraz wykonania ujeżdżalni, wieży ciśnieniowej i kompleksu ogrodnictwa pochłonął 3 miliony marek.
Z budową starego pałacu, a później jego przebudową związane jest powstanie przysiółka Cegielnia. Niedaleko Brynka znajdowało się miejsce, gdzie występowały złoża gliny, która okazała się świetnym surowcem do produkcji cegły klinkierowej, odpornej na mróz i szkodliwe warunki atmosferyczne.
Cegła spod Brynka znana była w całej okolicy. Zbudowano z niej nie tylko oba brynkowskie pałace, ale także wiele domów w Tworogu i okolicy, a nawet w Świnoujściu.
Tekst opracowano na podstawie materiałów i relacji Fryderyka Zgodzaja
Czytaj też:
Lasy Państowe nie chcą pałacu w Brynku. Spór przenosi się do sądu
Wkrótce opuszczą pałac w Łubiu. Powstaje nowy dom