Pierwsze eksponaty pozyskano w latach 80. XX w. Z czasem kolekcja się powiększała i przyszedł czas, żeby ją skatalogować. Niebawem ukaże się publikacja Rafała Ludwikowskiego "Masonika w Muzeum w Tarnowskich Górach".
Kolekcję masoników w latach 80. oraz na początku lat 90. zaczął gromadzić ówczesny dyrektor Muzeum Janusz Modrzyński. Eksponaty kupowano od prywatnych kolekcjonerów i w domach aukcyjnych. Później dochodziły kolejne, część z nich udało się wyszukać w internecie. Były też darowizny, np. od Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej muzeum dostało narękawki, fartuch i szarfę z paramasońskiego stowarzyszenia Royal Antediluvian Order of Buffaloes (Królewski Przedpotopowy Zakon Bawołów) z Wielkiej Brytanii.
Jak wyjaśnia Rafał Ludwikowski, większość ze 100 masoników jest związana z lożami masońskimi z różnych krajów europejskich, w tym z Polski. Jest np. kilkanaście eksponatów z paryskiej loży "Les Zélés Philanthropes" ("Gorliwi Dobroczyńcy"). Autor podzielił katalog na różne kategorie, m.in. regalia (elementy ubioru), szklane naczynia czy medale. Eksponaty związane z tarnogórską lożą masońską "Srebrna Skała" ("Silberfels") są cztery.
Klejnot na szarfie
– Posiadamy klejnot tarnogórskiej loży, zawieszony na szarfie, w kształcie klucza, z grawerowaną datą założenia organizacji "gst. 24./5.1813" – mówi Ludwikowski. Od razu wyjaśnia jednak, że loża tak naprawdę została założona 24 lutego 1813 r. Jednak, kiedy w latach 60. XIX w. zaczęto organizować jej święto, prawdopodobnie przyjęto późniejszą datę powstania, gdyż w maju po prostu jest lepsza pogoda.
Kolejny ciekawy eksponat to zakupiony niedawno medal z 1913 r. wybity na pamiątkę stulecia "Silberfels" z wizerunkiem mistrza Martina Lorenza na awersie i znakiem loży na rewersie. – To właśnie Lorenz napisał historię tarnogórskiej loży, która jest głównym źródłem wiedzy o naszych masonach. Jest dostępna w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej. Niestety, zaginęły akta "Silberfels", choć może nie zostały zniszczone i znajdują się na rynku antykwarycznym – zauważa autor publikacji.
Wspomina też, że w Tarnowskich Górach działały dwie loże masońskie. Patronem pierwszej, "Silberfels" był św. Jan, nawiązywała do rytu szkockiego i miała trzy pierwsze stopnie wtajemniczenia. W tej samej siedzibie i prawdopodobnie z tym samym mistrzem działała loża "Tarnomontana", formalnie podległa loży św. Andrzeja we Wrocławiu. W "Tarnomontanie" można było zdobyć wyższe stopnie wtajemniczenia, a jej patronem był św. Andrzej.
Tarnogórska loża i książęca para
W zbiorach tarnogórskiego muzeum jest jeszcze medal loży "Silberfels" z dedykacją z 1898 r., wręczony jej członkowi R. Schultzowi z okazji dwudziestopięciolecia małżeństwa z A. Wagner. Nawiązuje także do srebrnego wesela pruskiej pary książęcej obchodzonego 12 czerwca 1854 r. – na awersie są profile popiersi późniejszego cesarza i jego żony, czyli Wilhelma I Hohenzollerna i Augusty Sachsen-Weimar-Eisenach.
W zbiorach muzeum znajdziemy ponadto sygnet z masońskimi symbolami węgielnicy i cyrkla. Został sprzedany w sklepie Hermanna Klosego przy ul. Krakowskiej w Tarnowskich Górach, choć wykonano go już pewnie w innym miejscu. Rafał Ludwikowski przyznaje, że trudno jest pozyskać nowe zbiory związane z tarnogórską lożą, bo masonika są popularne wśród kolekcjonerów i niewielu wystawia je na sprzedaż. Gdyby jednak ktoś miał wiedzę o tych związanych z tarnogórską lożą "Silberfels", może się kontaktować z muzeum.
Publikacja "Masonika w Muzeum w Tarnowskich Górach" lada moment powinna być w sprzedaży – m.in. w muzeum, tarnogórskich księgarniach i w internecie. Oficjalną promocję zaplanowano 24 lutego.
[FOTORELACJA]26338[/FOTORELACJA]
[ZT]26383[/ZT]
Emms13:33, 21.02.2021
1 3
Masoni to nic dobrego. Oddani Szatanowi. Tu nie ma się z czego szczycić i czym chwalić. 13:33, 21.02.2021
hanys13:40, 08.03.2021
1 1
Wola Masonow definitywnie niz pis-owcow 13:40, 08.03.2021