Zamknij

Ruiny kościoła w Ziemięcicach (gmina Zbrosławice). Tak wyglądają z góry

79%
16%
19:45, 25.01.2022 Aktualizacja: 16:28, 05.02.2022 ok. 4 min. czytania
Skomentuj Być może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, jak z ruin kościoła zrobić atrakcję turystyczną. Ruiny kościoła można zwiedzać np. w Żarkach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Fot. Jarosław Myśliwski Być może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, jak z ruin kościoła zrobić atrakcję turystyczną. Ruiny kościoła można zwiedzać np. w Żarkach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Fot. Jarosław Myśliwski


Być może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, jak z ruin kościoła zrobić atrakcję turystyczną. Ruiny kościoła można zwiedzać np. w Żarkach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Fot. Jarosław Myśliwski

Do stanu ruiny nie doprowadził świątyni pożar, nie zrujnowała jej też wojna. Nie jest to także kościół, którego wyznawcy opuścili Ziemięcice i został pozostawiony na pastwę losu. Ponad 100 lat temu doszło tutaj do katastrofy budowlanej. 

"Przyjmuje się, że pierwszy, skromny kościół zbudowano tu jeszcze pod koniec XIII wieku, podobnie jak kościoły w Karchowicach, Łubiu i Paczynie" – napisał Jacek Schmidt w książce "Kościoły ziemi gliwickiej". Na ile to prawdopodobne?

Wiadomo, że miejscowość już wtedy istniała. W dokumencie datowanym na 28 września 1286 r. dotyczącym sprzedaży sołectwa w Ostropie, widnieje wśród podpisów świadków Zementa, właściciel i założyciel Ziemięcic. Nie przesądza to oczywiście o istnieniu świątyni. 

Jacek Schmidt podaje, że pierwsza wzmianka o kościele w Ziemięcicach pochodzi z 1376 r.

– Listę domniemanych parafii z 1376 roku podał Johann Heine w napisanej w XIX wieku historii diecezji wrocławskiej. Tę informację powiela katalog zabytków pod redakcją Kloss, Rode, Stepf, Eberle, którzy założyli, że Heine podaje informację źródłową. Obecnie można to zweryfikować. W katalogu jest sporo błędów – mówi  Piotr Koperwas. Jest autorem publikacji "Przezchlebie, Świętoszowice, Ziemięcice. Niezwykła historia pewnej trójwsi (Część pierwsza - do 1801 roku)", która w tym roku ma ukazać się drukiem. To efekt blisko 5-letniej pracy, podczas której autor dotarł do nowych informacji, zweryfikował też podawane do tej pory.

 


Zdaniem Piotra Koperwasa prezbiterium, najstarsza część starego kościoła w Ziemięcicach, na pewno istniało już w 1447 roku, ale nie w XIV wieku. Fot. Jarosław Myśliwski

 

Zdaniem Piotra Koperwasa prezbiterium, najstarsza część starego kościoła w Ziemięcicach, na pewno istniało już w 1447 roku, ale nie w XIV wieku.

Prezbiterium starego kościoła w Ziemięcicach jest gotyckie. Na XV wiek datuje je Johannes Chrząszcz. Kościół posiadał również XV-wieczny gotycki dzwon, na którym nie podano daty. Okoliczne dzwony począwszy od 1480 roku, mają już umieszczoną datę wykonania. Drugi dzwon pochodził z 1548 roku. Dlatego przypuszcza się, że to właśnie wtedy powstała drewniana część z dzwonnicą. Ta data pasuje do życiorysu właściciela Ziemięcic, starosty ziemskiego toszeckiego, Daniela Ziemeckiego.

– Najważniejszym argumentem świadczącym o powstaniu kościoła w I połowie XV wieku jest to, że w 1500 roku murowanej kaplicy w Ziemięcicach nie miałby po prostu kto zbudować. Jan Krzistek już nie żył, a Daniel Ziemecki był dopiero nastolatkiem. Parafia była tak biedna, że w 1486 roku doszło do jej połączenia z Karchowicami – informuje Piotr Koperwas.


Malownicze bocianie gniazdo na szczycie ruin starego kościoła św. Jadwigi do niedawna było jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w Ziemięcicach. Jednak już w zeszłym roku boćki nie zasiedliły gniazda, w którym niespodziewanie pojawiły się dzikie kaczki z pobliskiego stawu - informował Gwarek w 2018 r. Fot. Jarosław Myśliwski

Budowlę opuszczono kilkanaście lat po katastrofie budowlanej. Zakłada się, że doprowadziła do niej budowa sygnaturki na dachu nawy. Nie była pierwszą w tym miejscu.

Już wcześniej nad nawą istniała wieżyczka. – Tyle że mniejsza. Zdjęcie starszej wieżyczki zostało odnalezione całkiem niedawno, kilka lat temu. Natomiast nowa była sporo większa i to spowodowało zawalenie się stropu – informuje Piotr Koperwas.

28 marca 1911 roku zawaliło się sklepienie kościoła w Ziemięcicach. Stało się to po porannej mszy św. Na szczęście nikogo nie było w środku. Było już wiadomo, że trzeba myśleć o budowie nowego kościoła, co nastąpiło 15 lat później.

Nie przeprowadzono jednak rozbiórki dawnej świątyni, pozostawiając potomnym jej ruiny. Być może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, jak z nich zrobić atrakcję turystyczną. Ruiny kościoła można zwiedzać np. w Żarkach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.


28 marca 1911 roku zawaliło się sklepienie kościoła w Ziemięcicach. Stało się to po porannej mszy św. Na szczęście nikogo nie było w środku. Fot. Jarosław Myśliwski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 79%
nie podoba mi się 0%
śmieszne 5%
szokujące 16%
przykre 0%
wkurzające 0%
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%