Członkowie loży wolnomularskiej św. Jana Srebrna Skała przed nieistniejącą już siedzibą (obecnie na jej miejscu jest budynek Tarnogórskiego Centrum Kultury). Fot. Archiwum Biblioteki Śląskie
Przez wiele lat masoneria uznawana była za zgromadzenie równie tajemnicze, co niebezpieczne. Wielu jednak mimo to, albo właśnie dlatego chciało być jej członkami.
Artykuł archiwalny Arkadiusza Kuzio-Podruckiego opublikowany w Gwarku z 14 września 2010 r.
Nie odstraszały ich upomnienia i zakazy np. kościoła. Wśród masonów byli także tarnogórzanie i to co najznaczniejsi, zasłużeni dla miasta gwarków.
Najstarsze loże masońskie, zwane także wolnomularskimi, powstały w Anglii na początku XVIII w. W Warszawie pierwsza powstała w 1729 r.

W Tarnowskich Górach samodzielna loża pojawiła się dopiero 90 lat później. Jan Nowak w swej „Kronice” zapisał:
„... Na początku 19. wieku i w następujących dziesięcioleciach Tarn. Góry były ośrodkiem ruchliwego górnictwa kruszcowego i rudnego, jak również znacznego przemysłu i handlu, więc miastem licznych i dobrze opłacanych urzędników i przedsiębiorców, pochodzących przeważnie z protestanckich Prus. Oni tu założyli w r. 1816 lożę masońską pod nazwą Silberfels i znaną ofiarnością dla swoich celów składali się na wybudowanie własnego gmachu, który został w roku 1858 wykończony.
Zebrania braci masońskich odbywały się w roku 1816 i następnych latach w ówczesnym hrabiowskim zamku przy ul. Zamkowej, mianowicie u ich mistrza, radcy górniczego Augusta Boscampa, który pochodził z Bukowiny i był nazywany Lasopolskim.
W r. 1834 przeniesiono lożę do domu nr 245 na Lyszczu [przy ul. Górniczej 38 – przyp. AK-P], a dnia 16 stycznia 1858 odbyło się poświęcenie nowo wybudowanego gmachu [w miejscu obecnego TCK – przyp. AK-P]. Dziś z pewnością żadna korporacja nie zdobyłaby się na takie dzieło...”
Pierwszą lożę oprócz Boscamp-Lasopolskiego założyli: rotmistrz Fryderyk Wilhelm Wagner, kaznodzieja i pastor Carl Wilhelm Naglo, zarządca majątku Carl Wilhelm Segeth, proboszcz i dziekan Józef Beeder, sędzia górniczy Cuno, sędzia miejski Hoehl, inspektor leśny Schirgel i dyrygent orkiestry Niegel.
August Boscamp-Lasopolski to jedna z bardziej zasłużonych osób dla miasta. To on uratował w 1807 r. Tarnowskie Góry przed grabieżą i spaleniem przed oddziałem polskich żołnierzy księcia Sułkowskiego. Wyłożył właśnie z własnej kieszeni kwotę kontrybucji, jaka zażądali najeźdźcy.
Wiele lat później w 1830 r. z inicjatywy Boscamp-Lasopolskiego powstał w mieście Związek Muzyczny liczący ponad 60 osób.
Do loży masońskiej należeli najważniejsi i najbardziej wpływowi obywatele miasta i okolicy. Wśród braci masonów byli i Henckel von Donnersmarckowie, co nie dziwi, jeżeli się pamięta, że hrabia ze Świerklańca był bliskim znajomym radcy górniczego Boscamp-Lasopolskiego.
Starosta bytomski Karol Traugott hrabia Henckel von Donnersmarck był nawet Mistrzem Ceremonii w loży.
Do loży należeli później m.in. tarnogórski artysta malarz hrabia von Paczenski, dyrektor tarnogórskiej szkoły górniczej Rudolf Carnall, aptekarze i właściciele apteki „Pod Białym Aniołem”, tj. Rudolf Cochler, Karol Cochler i Max Löwe.
Artykuł archiwalny Arkadiusza Kuzio-Podruckiego opublikowany w Gwarku z 14 września 2010 r.
6 2
Byli zacni ludzie!
4 1
Brzmiące nazwiska i prawi ludzie z pruss 🤭 historia koło toczy tg się rozwija - jak papier toaletowy! Ale już trafiła na twardy rulonik .
1 2
Masoneria powstała w 1717 roku by zniszczyć Kościół psuciem obyczajów. Najpierw wprowadzili w życie humanizm a potem już poszło: prawa człowieka, prawa kobiet, prawa dzieci, prawa zwierząt...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz