Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Gródek rycerski w Starych Tarnowicach. Strawił go pożar

JM 08:00, 18.12.2022 Aktualizacja: 12:40, 18.10.2025
Skomentuj Czy w gródku rycerskim w Starych Tarnowicach siedzibę miał Adam z Tarnowic? Fot. Jarosław Myśliwski Czy w gródku rycerskim w Starych Tarnowicach siedzibę miał Adam z Tarnowic? Fot. Jarosław Myśliwski

Pozostały po nich wzniesienia, zazwyczaj niewielkie. Trudno sobie sobie wyobrazić, że kiedyś otaczały je fosy. Po sforsowaniu rowów z wodą, często przed agresorami była do pokonania jeszcze palisada. Nad nią górowała wieża, w której na co dzień mieszkano, a z której w czasie ataku broniono się. Po gródkach rycerskich pozostały kopce i legendy, które często nie mają nic wspólnego z historią tych miejsc.

Artykuł archiwalny Jarosława Myśliwskiego, opublikowany w Gwarku z 20 lipca 2010 r.

Pozostałości gródka rycerskiego można oglądać w Starych Tarnowicach, dzielnicy Tarnowskich Gór, przy ul. Wyszyńskiego. W miejscu gdzie kończy się kościelny kamienny mur, zaczyna się łąka. W tyle jest niewielkie wzniesienie, na którym rośnie rozłożyste drzewo. Właśnie tu kiedyś miał swą siedzibę rycerz, być może Adam z Tarnowic, którego postać jest przypominana w pochodzie gwarkowskim.

Pozostałości gródka rycerskiego w Starych Tarnowicach. Fot. Jarosław Myśliwski

To, co pozostało po innym gródku rycerskim można znaleźć tuż za granicami gminy Zbrosławice, w Pniowie. Jak wynika z badań archeologicznych, na szczycie wzniesienia była kiedyś drewniana wieża wzniesiona na kamienno-ceglanym fundamencie.

Większość grodzisk średniowiecznych na Górnym Śląsku posadowiono w dolinach, wśród łąk i w bezpiecznej bliskości strumieni oraz rzek. Lokalizacją wiązała się z hodowlą owiec, bydła i koni, czym zajmowali się mieszkańcy. Ponieważ od czasów, gdy mieszkali tam ludzie minęło kilka wieków, krajobraz bardzo się zmienił. W Pniowie u stóp stożka wprawdzie płynie strumień, ale samo wzniesienie i otaczający je teren porastają wysokie drzewa.

Pniowiecki stożek jest przykładem jednego z najmniejszych, ale i najwyższych w województwie śląskim. Na dole ma kształt elipsy.

Jak wyglądały polskie gródki rycerskie?

Opis znajdziemy w publikacji Grzegorza Gilla „Kopce w krajobrazie kulturowym Polski”. Gródki, jako założenia obronne budowane na wzniesieniach, były zwykle otoczone pierścieniem wałów z palisadą i fosą. Na szczytach kopców stawiano wieże mieszkalno-obronne, najpierw drewniane, później drewniano-murowane lub kamienne. Opodal nich przebiegały szlaki komunikacyjne i powstawały osady handlowe.

Gródek w Starych Tarnowicach należał do grupy skromnych siedzib rycerskich. Tak uważa Marek Wroński, autor artykułu „Gródek rycerski, czyli „zagadkowy pagórek na polu organisty” w Tarnowicach Starych”. W miejscu tym w 1983 r. prowadzono badania archeologiczne.

„Być może majdan wraz z wieżą otaczał drewniany parkan z furtą lub bramą, z której opuszczano most zwodzony. Jednakże przeprowadzone badania archeologiczne nie potwierdziły tej hipotezy. (…) W rekonstrukcji stanu gródka z XIV wieku przypuszczalna fosa miała szerokość około 5 m. (…) Głębokość określiły wykopaliska na około 2 m od obecnego poziomu. Fosa stanowiła przypuszczalnie suchą przeszkodę.” - czytamy w artykule. Zdaniem autora, to co możemy oglądać obecnie, to około 20-25 proc. pierwotnej wielkości gródka.

Gródek w Starych Tarnowicach został zniszczony przez pożar. Z badań archeologicznych wynika, że stało się to na przełomie XV i XVI wieku.

Legendy wokół gródków

Kopce powstałe po dawnych gródkach stożkowatych zwracały na siebie uwagę i stawały się przyczynkiem do powstawania podań. Przez wiele wieków opowieści o rycerskich siedzibach obrastały legendami, często odbiegającymi od historii tych miejsc.

Wzniesienie w Starych Tarnowicach miało być miejscem pochówku żołnierzy szwedzkich, którzy zginęli tutaj w czasie wojny trzydziestoletniej. Według innej opowieści pochowano tutaj ofiary epidemii. Niewykluczone, że były w tym miejscu jakieś groby, na co wskazują wyniki badań archeologicznych. Jednak na pewno wzniesienia nie usypano w celu pogrzebania tutaj kogokolwiek.

Także w Pniowie pojawił się wątek Szwedów i wojny trzydziestoletniej. Jedno z podań na temat gródka mówi, że pochowano tu szwedzkiego generała. Żołnierze szanowali swego dowódcę, każdy z nich przyniósł tyle ziemi, ile zmieściło się w jego hełmie. Tak miano usypać wysoką mogiłę. Podobno bohater legendy pojawia się czasem na szczycie stożka i opłakuje swój los wojaka, który poległ na obczyźnie.

Z kolei o gródku w Pławniowicach krąży podanie, że stał tam kiedyś stary kościół. Kiedy do świątyni weszła fundatorka, niewierna żona, budynek zapadł się pod ziemię. Po dziś dzień niektórzy słyszą bicie dzwonu wydobywające się z głębi ziemi.

Czytaj też:

Po 132 latach boromeuszki odeszły ze Świerklańca. Gmina kupiła...

[ZT]39249[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%