Mural? Dobry pomysł. Czekam, co będzie dalej

Gdy przeczytałem o zespole ds. estetyki przestrzeni miejskiej, który powstał w tarnogórskim magistracie, od razu przyszedł mi do głowy pourazowy zespół przeciążeniowy goleni prawej. Czego to ludzie nie wymyślą, żeby mydlić innym oczy.

Wprawdzie jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale zaczynam zmieniać zdanie. O zespole napisaliśmy w "Gwarku" pierwszy raz na początku lutego, miesiąc nie dobiegł końca i efektem jego prac jest ogłoszony w ubiegłym tygodniu konkurs na mural. Przeczytałem ogłoszenie, zapowiada się ciekawie.

Ostanie wielkie murale powstały w Tarnowskich Górach w PRL-u. Na ścianie budynku, koło dworca autobusowego straszył muskularny gość z kołem sterowym, a napis obwieszczał coś w stylu "Partia przewodnią siłą narodu". Zniknął wraz z poprzednim ustrojem.

Potem tarnogórzanie mogli zazdrościć mieszkańcom innych miast, gdzie nikt nie obraził się na malowidła na ścianach budynków. Powstawały, przełamywały miejską szarzyznę i przeganiały ponuractwo zakopconych śródmieści. W Piekarach Śląskich w 2012 r. "Animal heroes" został namalowany przez plastyków z grupy Nietak.eu. Od tego czasu powstało tam kilka okazałych murali.

W Tarnowskich Górach na ścianie parkingu przed budynkiem Doliny Innowacji przy ul. Małej powstał w ubiegłym roku mural wykonany w technice akrylu. Liczące 30 m x 1,8 m malowidło wyszło spod pędzla Agnieszki Góreckiej, uczennicy tarnogórskiego liceum plastycznego. Ale właściciel Doliny Innowacji jest pasjonatem malarstwa i to jego prywatna inicjatywa. Władze publiczne do tej pory były oporne na tego typu pomysły i konkurs na mural odbieram jako przełamanie niekorzystnych trendów w mieście.

Tak jak, murali w Piekarach, tak też tarnogórzanie mogą z zazdrością patrzeć na pomysły wiceburmistrz Lublińca Anny Jonczyk-Drzymały. Sprawna i kreatywna kobieta we władzach miasta potrafi zrównoważyć męski punkt widzenia, gdzie liczą się metry kw. stref ekonomicznych, kolejne kilometry wyasfaltowanych dróg, skanalizowane ulice itd.

Tarnowskie Góry szczęścia do wiceburmistrzów od spraw społecznych nie mają. Niech więc będzie zespół, "do którego zadań należy opiniowanie miejskich inwestycji pod kątem estetyki i zieleni, przygotowanie propozycji zagospodarowania terenów miejskich, żeby były zielone, atrakcyjne i funkcjonalne". Byle działał tak sprawnie jak w sprawie murala.

[ZT]29995[/ZT]