Zamknij

Wiatrak, wilki i Zielona. Z Tarnowskich Gór tylko 15 km

20:18, 09.07.2022 .
Kalety. Pałac kupiła firma NaturDay i od ubiegłego roku prowadzi remont. Dwór odzyskuje swój blask i znów staje się ozdobą Zielonej. Fot Jarosław Myśliwski Kalety. Pałac kupiła firma NaturDay i od ubiegłego roku prowadzi remont. Dwór odzyskuje swój blask i znów staje się ozdobą Zielonej. Fot Jarosław Myśliwski

Pierwszy staw istniał tu już w XV wieku, ale letników Zielona zaczęła przyciągać 50 lat temu. Co ciekawe, jej wizytówką stał się wiatrak, a nie jakiś atrybut związany z kuźnictwem, które dawało utrzymanie tutejszej ludności przez kilka stuleci.

Nie byłoby stawów w Zielonej, gdyby nie Mała Panew. W XV wieku, tak zakłada Edward Goszyk w książce "Miotek i Zielona. Zarys dziejów wsi", spiętrzono na potrzeby kuźnicy wody rzeki. Ponieważ stawy nazywano kiedyś rybnikami, był to więc Rybnik Kuźniczy, potem krótko Kuźnik, a gdy hutnictwo zamarło - Zieliński Staw.

Dawny Rybnik Kuźniczy to obecnie dolny staw w Zielonej. Na początku II połowy XX wieku cała powierzchnia była porośnięta trzciną i tatarakiem. Spuszczono całkowicie wodę i wyremontowano zbiornik, a czyste dno, piaszczyste plaże i otaczające lasy zaczęły przyciągać letników.  

W latach 1970-71 usypano wał i na terenach nazywanych Szkopskie, Knopówka i Buszkowe utworzono zbiornik retencyjny, którego lustro wody przekracza 60 ha. Wraz ze stawem powstał ośrodek wypoczynkowy.

Pałac w Zielonej

Od poł. XIX w. Zielona należała do świerklanieckich Henckel von Donnersmarcków. Lasy były wykorzystywane nie tylko jako źródło surowca dla fabryk papierniczych w Kaletach, ale także jako miejsce polowań.

Książe Guido wybudował w połowie XIX w. w Zielonej dwór myśliwski, gdzie polowania się zaczynało i kończyło.

O tym, jak wyglądało tu życie przed 1945 r., pisał Edward Goszyk: "Z reguły w pałacu mieszkała wdowa po jakimś urzędniku, która zapewniała wyżywienie i obsługę gości. W sezonie łowieckim byli to pojedynczy lub małe grupki myśliwych, za to w okresie polowań zbiorowych bywało tu gwarno. Stąd rozpoczynano i kończono pobliskie łowy, a nawet przy dalszych, tutaj właśnie układano upolowaną zwierzynę w pokot. Co dwa-trzy lata pan na Świerklańcu robił przegląd trofeów zdobytych w ogrodzonych zwierzyńcach Truszczyca i Zielona. Przeglądał też zbierane skrzętnie zrzuty jelenich wieńców, co służyło do porównań skuteczności, czy też nieskuteczności prowadzonych zabiegów hodowlanych". Artykuł autorstwa Edwarda Goszyka opublikowano w "Montes Tarnovicensis" w 2005 r.

W czasie II wojny światowej w Zielonej stacjonowało wojsko. Po 1945 r. przez długie lata pałacem gospodarowali leśnicy. Zostawili dwór w stanie katastrofalnym. Niedawno kupiła go firma NaturDay i od ubiegłego roku prowadzi remont. Dwór odzyskuje swój blask i znów staje się ozdobą Zielonej.

Wiatrak z Zielonej

Wizytówką letniskowej miejscowości jest wiatrak. Znajduje się na wyspie na dolnym stawie.

Kiedy go wybudowano? Budowla widnieje na okładce książki Edwarda Goszyka "Miotek i Zielona. Zarys dziejów wsi". W publikacji o nim nie wspomniano, ale lektura daje pewne pojęcie, z jakich lat obiekt może pochodzić.

Na początku lat 70., podczas prac nad zbiornikiem retencyjnym "wyczyszczono dno stawu dolnego, tworząc dwie wysepki z pospychanej wierzchowiny". Na jednej z nich wybudowano wiatrak, stało się to więc nie wcześniej niż w 1973 r. Kiedy dokładnie? Zdania są podzielone. Jedni mieszkańcy Kalet twierdzą, że jego skrzydła zaczęły się kręcić w latach 70., inni, że dopiero w 80.

Wiatrak należał do znajdującego się po drugiej stronie kanału burzowego ośrodka wypoczynkowego bytomskiej kopalni "Dymitrow". Podobno po odbywających się w nim przyjęciach weselnych, młode pary dowożone były łodzią do wiatraka i spędzały tam noc poślubną. Podobno. Za to na pewno było to miejsce ślubnych plenerów fotograficznych.

Ośrodek wypoczynkowy sprywatyzowano i wiatrak stał się dla nowego właściciela kłopotem. Zwłaszcza że podczas powodzi w maju 2010 r. wzburzona woda dosłownie rozniosła kanał ulgi, z nim część ośrodka, zerwała też instalację dostarczającą energię elektryczną do wiatraka. Próbowano odszukać koniec kabla, ale bezskutecznie.

Bezużyteczny wiatrak popadał w ruinę, wizytówka stawała się antyreklamą letniskowej miejscowości. Miasto nie mogło jej remontować, gdyż nie było właścicielem wiatraka. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia i w 2017 r. przeprowadzono remont. Z czasem zamontowano też instalację fotowoltaiczną, służącą podświetlaniu wiatraka.

Wilki wróciły do Zielonej

Kilka lat temu informowaliśmy o tym, że w lasach nad Małą Panwią pojawiły się wilki. Początkowo była mowa o zachowaniu zwierzyny płowej, świadczącym o tym, że czuje się zagrożona przez duże drapieżniki, potem zaobserwowano pojedyncze sztuki, a w końcu watahę.

Wilki wróciły do lasów w Zielonej po ponad 100-letniej nieobecności. Kiedyś wzbudzały  strach wśród miejscowej ludności, która próbowała sobie radzić z nimi przy pomocy wilczych dołów. Z jednym z nich, położonym niedaleko Zielonej, związana jest zabawna historia.

"Początkiem drugiej połowy XIX wieku odbywała się w Piasku huczna zabawa taneczna. Pod dobrą datą, już nad ranem, wracał do domu, do Kalet jeden z członków kapeli nazwiskiem Mazur. Tak jak to czasami bywa, droga nie zawsze przebiegała tam, gdzie nogi prowadziły swego pana. W pewnej chwili nasz muzykant zapadł się pod ziemię. Momentalnie też wytrzeźwiał, gdyż w oświacie jutrzenki zobaczył siebie w jednym rogu wilczego dołu, naprzeciw zaś czaił się wilk. Co gorsza, ten ostatni zaczął objawiać wrogie zamiary i podchodzić do przerażonego muzyka. Ten odruchowo złapał trochę pogiętą trąbę basową i — nie, nie zabił nią wilka, tylko zatrąbił. Drapieżnik skulił się w kącie. I tak, kiedy się znów ruszył, odzywały się basowe tony, utrzymując go w najdalszej odległości, na jaką tylko pozwalały wymiary dołu. Ten jedyny chyba na świecie koncert, przeznaczony wyłącznie dla jednego wilka, trwał przez kilka godzin, aż do nadejścia pomocy" – napisał Edward Goszyk w książce "Śląskie łowy".

[ZT]36854[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%