Dziś tarnogórski rynek i jego nieodłączna część – zrekonstruowana studnia miejska. Zaprojektował ją jeden z założycieli Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, z którego archiwum pochodzi fotografia.
– Rekonstrukcja studni miejskiej w południowo-zachodnim kącie rynku to inicjatywa naszego stowarzyszenie. Zapisała się w pejzażu miejskim tak mocno, że nikt już nie zwraca na nią większej uwagi, a szkoda – przypomina Mariusz Gąsior, członek zarządu SMZT.
Projekt rekonstrukcji, autorstwa Józefa Sage, powstał w 1959 r. Studnię zbudowano w 1960 r.
– Towarzyszy nam więc już 61 lat i zapewne wielu z nas łączą z nią bardzo miłe wspomnienia. Prawdopodobnie nie ma tarnogórzanina, który w dzieciństwie nie bawiłby się jej korbą – zauważa Mariusz Gąsior.
Dodaje, że dach studni nie wygląda dziś najlepiej – gonty, którymi jest przykryty, wymagają renowacji.
– Nasuwa się też pytanie, gdzie podziało się piękne zwieńczenie dachu w kształcie symbolu górnictwa – pyrlika i żelozka, z którego pozostała tylko blaszana podstawa – zwraca uwagę przedstawiciel SMZT.
Archiwalną fotografię w latach 60. XX w. wykonał Jan Joszko, fotograf i członek SMZT.
Oprócz studni widać na niej fasadę Winiarni Sedlaczka.
Nad podcieniami wisi szyld sklepu "Bazar". Lampę witrażową, także widoczną na zdjęciu, SMZT powiesiło na rogu kamienicy Sedlaczka w 1956 r.
[ZT]33178[/ZT]
Ziuk18:19, 25.10.2021
3 0
A rekonstrukcje dzwonnicy gwarkow kto zrobił bo Niemcy w 1943 poprzednia spalili dlaczego ??? 18:19, 25.10.2021
a gdzie sie podziala23:30, 25.10.2021
2 0
Szubienica na galenbergu jeszcze w 1954R była dlaczego smzt nie zrobiło zdjęć ??? 23:30, 25.10.2021