Zamknij

Tarnowskie Góry. Po tej kuźni śladu już nie ma. Spotkanie króla z kowalem

20:47, 10.02.2023 Arkadiusz Kuzio-Podrucki
Skomentuj Tarnowskie Góry. Po kuźni zostały już tylko stare zdjęcia. Fot. Archiwum Gwarka Tarnowskie Góry. Po kuźni zostały już tylko stare zdjęcia. Fot. Archiwum Gwarka

Król August II Mocny sławny był swoją siłą. Jej pokaz dał ponoć w Tarnowskich Górach.

Artykuł archiwalny Arkadiusza Kuzio-Podruckiego, opublikowany w Gwarku 3 marca 2009 r.

Zwolennicy króla udowadniali, że przydomek zawdzięcza politycznej sile i przebiegłości, zdoławszy pomimo wielu przeciwieństw ocalić i koronę elektora w Saksonii, i króla w Polsce. Przeciwnicy jednak zaznaczali, że mocny to on był, ale tylko w łamaniu podków i żelaznych prętów.

Tarnowskie Góry. Po kuźni zostały już tylko stare zdjęcia. Fot. Archiwum Gwarka

Wedle tradycji jeden z pokazów swej nadludzkiej siły August II Mocny dał właśnie w Tarnowskich Górach. U miejscowego kowala król zamówił podkucie swych koni, wszak droga czekała go daleka, a dobrze podkuty koń może trudy dalekich wypraw znieść łatwiej.

Król chciał pochwalić się przed zgromadzonymi mieszczanami tarnogórskimi, a może przede wszystkim przed Polakami, swoimi przyszłymi poddanymi, swoja siłą. Zanim kowal podkuł konie, dał monarsze do sprawdzenia podkowy. August II Mocny z łatwością je złamał.

Dworzanie z otoczenia monarchy, znając siłę swego pana, zdziwionymi nie byli. Kowal jednak nie w ciemię bity zabrał królewskiego talara, którym chciano mu zapłacić i… z równą łatwością go przełamał.

Dworzanie byli przerażeni, iż poddany śmiał się mierzyć z samym monarchą. Król zdumiony siłą kowala, jednak sowicie go wynagrodził za wykonaną pracę.

Tyle tradycja. Faktem jest, że August II Mocny imponował współczesnym swą siłą. Dla przyjemności i zabawy gości podczas uczt zginał w dłoniach srebrne kubki i talerze.

Ignacy Kraszewski uwiecznił w swojej powieści „Hrabina Cosel” scenę, gdy król na oczach swego największego wroga, króla Szwecji Karola, zgiął pręt żelazny niczym współczesne kajdanki.

Kowale w Tarnowskich Górach

Kowalskie rzemiosło kwitło w Tarnowskich Górach długo. Cech kowali był jednym z najważniejszych i przetrwał stulecia.

Na skraju ówczesnego miasta, a dziś przy skrzyżowaniu ulic Odrodzenia i Strzeleckiej stała zabytkowa kuźnia. To ponoć tam właśnie król August II Mocny dał pokaz swej siły, ale… kuźnia nie okazała się tak trwała. Z czasem była w coraz gorszym stanie, chyliła się ku ruinie i w końcu została rozebrana. Tylko na starych zdjęciach można zobaczyć, jak wyglądała.

[ZT]40063[/ZT]

 

(Arkadiusz Kuzio-Podrucki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Pret Pret

4 4

Ktorymi polaszki drzwi otwieraja 😮 21:29, 10.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%