Na cmentarzu ewangelickim jest też anonimowa zbiorowa mogiła niemieckich żołnierzy, którzy zginęli w Koszęcinie 19 stycznia 1945 r. w starciach z żołnierzami armii radzieckiej. To ostatni pochówek na tej nekropolii. Pochodzili z różnych części Niemiec i byli członkami Volkssturm-Bataillon Koschentin. O ich pochowanie zadbali ówczesny wikary koszęcińskiej parafii katolickiej ks. Erwin Muszer i niektórzy mieszkańcy Koszęcina. Spoczął tam też jeniec radziecki, który pod koniec wojny pracował na folwarku w Koszęcinie. Rozstrzelali go żołnierze radzieccy "za zdradę".
Na razie Katarzynie Mańko udało się zdobyć podstawowe dane 31 z 45 poległych żołnierzy – imię, nazwisko, datę urodzenia, adres. Najstarsi mieli ponad 60 lat, a najmłodsi skończyli po 22 lata. Poszukiwania wciąż trwają.
Fot. Katarzyna Mańko