Rzeźba stała w niszy kamienicy przy zbiegu ulic Strzeleckiej i Poprzecznej w Tarnowskich Górach. Wydawało się, nikt nie zwraca na nią uwagi, ale gdy zniknęła, czytelnicy zaalarmowali redakcję, że ktoś ją ukradł. Okazało się wówczas, że Nepomuk znajduje się w rękach konserwatorów, a nie złodziei.
10 lat temu zakończono renowację XVIII-wiecznej rzeźby św. Jana Nepomucena i wystawiono ją w Muzeum w Tarnowskich Górach. Nim tutaj trafiła, co najmniej dwukrotnie zmieniła miejsce.
Posąg świętego liczy 68 centymetrów wysokości, został wykonany w lipowym drewnie, prawdopodobnie w XVIII wieku. Zofia Krzykowska, była dyrektor Muzeum w Tarnowskich Górach, powołuje się na kronikarza Jana Nowaka, według którego rzeźba znajdowała się w spisie parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła z 1713 roku. Miała być ustawiona na filarku na terenie przykościelnego cmentarza. W połowie XIX wieku, podczas remontu kościoła, podarowano ją Teodorowi Widerkowi, który po wybudowaniu kamienicy przy zbiegu obecnych ulic Strzeleckiej i Poprzecznej ustawił ją w niszy budynku.
W czasie konserwacji zabytku oceniono, że jak na warunki, w których się znajdował, trzy stulecia cały czas na wolnym powietrzu, zachował się w stosunkowo dobrym stanie. Rzeźba była kilkakrotnie przemalowywana, ostatni raz w 1958 roku w amatorski sposób.
Podczas ostatniej konserwacji, przeprowadzonej w profesjonalnej pracowni, nie odtwarzano brakujących elementów. Widać więc, że Nepomukowi brakuje palców czy części buta. Nie ma także atrybutów: prawdopodobnie krucyfiksu, być może także palmy symbolizującej męczeństwo. Brak również aureoli z gwiazdami, a o tym, że była, świadczą ślady po mocowaniach.
Sylwetka Nepomuka jest "esowata", to typowo barokowe przedstawienie postaci. Święty ma na sobie czarną sutannę i biret, mucetę, czyli pelerynę barwy czerwonej.
Zofia Krzykowska zwraca uwagę na interesujący detal. Biała komża zakończona jest koronką, która ma formę języczków. Według jednej z wersji św. Jan Nepomucen poniósł śmierć, gdyż nie chciał zdradzić tajemnicy spowiedzi. Stąd też czasami bywa przedstawiany z takim atrybutem jak język. Kto wie, czy takie przedstawienie koronki nie jest nawiązaniem do tego atrybutu.
W miejscu zabytkowej rzeźby10 lat temu ustawiono jej kopię.
Czytaj też:
Skarb z wieży kościoła Świętych Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach
Tarnowskie Góry. Pogrzeb śp. Stanisława Wyciszczaka [ZDJĘCIA]
[ZT]44762[/ZT]