Napromieniowane nietoperze i prawdziwe ałtorytety

Prawda? Nieprawda? Pogadać zawsze wolno. Pewna pani, znana mi dobrze, skądinąd uważana za rozsądną, chodzi teraz po okolicy i rozpowszechnia "stuprocentowo pewne" wiadomości, że wirus, który nas gnębi, wyprodukowali Chińczycy, napromieniowując nietoperze z nadajników 5G.

Co dziwne, osób opowiadających podobne rewelacje, wcale nie jest tak mało. Zawsze znajdzie się też wśród nich jakiś ałtorytet, tak, przez "ł", bo wybitny, który to potwierdzi.

Teorie spiskowe łatwo trafiają do adresatów, którymi są z reguły ludzie niezbyt oczytani i w świecie nieobyci, którymi łatwo manipulować. Kilka dni temu słyszałem bossa pewnej rozgłośni radiowej, który sączył w eter teorię o tym, że tylko jedna gazeta, jedno radio i jedna telewizja w Polsce są polskie, a reszta to media polskojęzyczne. I ciemny lud, podobnie, jak bajkę o wirusach i 5G to kupuje. Potem chodzi po świecie masa różnych teorii: a to taka, że Ziemia jest płaska, a to taka, że została stworzona 6 tysięcy lat temu, a to taka, że istnieje rząd światowy, który z Izraela steruje wszystkim i wszystkimi, że o różnych czarnych wołgach nie wspomnę.

Z rok temu byłem na spotkaniu w sprawie budowy masztu telefonii w jednej ze wsi w okolicy. Sala była oczywiście na nie, a zaproszony ałtorytet łuszczył, że tubylców maszt wykończy, a ich dzieci będą całymi dniami oglądały pornole, bo łatwy będzie dostęp do internetu. A potem gawędziłem sobie z wójtem, który wskazywał mi co niektórych dyskutantów, którzy parę dni wcześniej przynieśli do gminy petycję, by coś zrobił, żeby była lepsza łączność i internet we wsi. To się nazywa konsekwencja.

Ale uwaga, spiskowe teorie bywają bardzo niebezpieczne. Przykładem niechaj będzie teoria o smoleńskim zamachu, rozpowszechniana przez, moim zdaniem, nie całkiem zrównoważonego polityka, zwanego przez fanów Antkiem Policmajstrem. Kompletna bzdura, od początku brzmiąca nieprawdopodobnie, przez 10 lat dzieli naród, ba, doprowadziła na szczyty władzy nieudolną, smętną, chorą z nienawiści ekipę nieudaczników, która od pięciu lat autuje nas z grona państw cywilizowanych.

I z tego powodu z bzdurami trzeba walczyć, konsekwentnie tępić je w zarodku, zanim kolejna z nich znów nie narobi trudnych do opisania szkód.