Zamknij

Tarnowskie Góry. Czytelniczki rozpoznały, kto jest na maszkaronie na budynku przy ul. Nakielskiej

20:03, 04.08.2023 esp
Skomentuj Piotr Mrochen z rodziną i pracownikami. Fot. Archiwum rodzinne Piotr Mrochen z rodziną i pracownikami. Fot. Archiwum rodzinne

W cyklu „Małe jest piękne”, przygotowywanym przez uczniów tarnogórskiego Zespołu Szkół Budowlano-Architektonicznych, prezentowaliśmy maszkaron znajdujący się na budynku przy zejściu z wiaduktu w kierunku Nakła Śląskiego. Była to twarz mężczyzny. Wiemy, kim jest.

Artykuł archiwalny opublikowany w Gwarku w maju 2008 r.

Uczniowie nie wiedzieli, kim  był mężczyzna uwieczniony na maszkaronie. Z pomocą przyszły nasze Czytelniczki. Wyjaśniły że chodzi o brata ich dziadka, Piotra Mrochena, który tę kamienicę wybudował.

- Piotr był bratem bliźniakiem naszego dziadka Pawła. Urodził się w 1866 roku w Budzisku, koło Raciborza. Ożenił się z Julią Merik z Tarnowskich Gór. Zmarł w 1936 roku – opowiadają Urszula Giołda i Dolores Jeziorska.

Pierwsza z sióstr pamięta Piotra Mrochena. - Był małomówny i pracowity. Często spotykał się z naszym dziadkiem, swoim bratem, który mieszkał w Zbrosławicach. Jeździł do niego dorożką – mówi Urszula Giołda.

Piotr Mrochen z rodziną i pracownikami. Fot. Archiwum rodzinne

Siostry wspominają, że Piotr Mrochen zajmował się wyrobem bryczek, był tapicerem, miał też zakład zajmujący się lakiernictwem. Ponadto zarabiał na wynajmie mieszkań – oprócz zbudowania budynku, na którym znajduje się opisywany maszkaron, kupił sąsiednią kamienicę. Lokatorów miał więc niemało.  Na dole jednego z budynków był sklep.

Sam mieszkał w jednorodzinnym dworku, na tyłach kamienicy.

W podwórzu budynku z maszkaronem znajdowało się wiele firm – m.in. warsztat siodlarza, kuźnia, piekarnia, magazyn angielskich towarów.

Nasze Czytelniczki zwracają uwagę, że mówiło się, iż na terenie, na którym postawiono kamienicę, był kiedyś cmentarz. Chowano na nim żołnierzy z okresu wojen napoleońskich i ofiary cholery. Został po nim duży krzyż.

Po wojnie w kamienicy mieszkała Katarzyna Merik, siostra żony Piotra Mrochena. Dolores Jeziorska pamięta, że jako dziecko chodziła ją odwiedzać. Kamienice  odebrano rodzinie.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Kim był mężczyzna służący za modela?

Tarnowskie Góry. Ratusz kupiono za 1 000 florenów. Uczta za prawie 300 florenów

Tarnowskie Góry. Lasowice i Sowice poszły za ponad 7 tysięcy talarów

[ZT]42807[/ZT]

 

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Super.Super.

12 0

Lubię historie dziejów mieszkańców miasta, te tarnogórskie kamienice są przepiękne. To jest historia Górnego Śląska, więc warto zachować te informacje dla następnych pokoleń. Dziękuję. 22:14, 04.08.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

HistoriaHistoria

2 0

Fajnie by było zapoznać się z materiałami, dotyczącymi II wojny światowej. W Tarnowskich Górach, było sporo zniszczeń, budynki były ostrzeliwane. Historia jest ciekawa, tym bardziej, że mijamy te budynki, nie mając pojęcia, co się w nich znajdowało i jakie piekło wojny, przeżyli mieszkańcy miasta. Plac przed dworcem kolejowym, był miejscem kaźni. Co działo się w okolicznych lasach, to już inna sprawa. Może jeszcze mieszkańcy posiadają zdjęcia lub wspomnienia nestorów rodu. Historia Górnego Śląska, jest tragiczna sama w sobie, nowe pokolenia powinny poznać prawdę. 16:45, 05.08.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%