Zrujnowany pałac w Reptach Śląskich, po wojnie. Ze zbiorów WKZ, dzięki uprzejmości Z. Banasia
Aby znaleźć najstarszą wzmiankę o ziemiach nam najbliższych, trzeba wyruszyć aż do Włoch. Papież Innocenty III wydał 12 sierpnia 1201 r. dokument potwierdzający posiadłości podwrocławskiego klasztoru norbertanów.
Wśród wielu innych osad wymieniono też wieś Reptones. Zakonnicy wedle ówczesnych zwyczajów mieli przede wszystkim modlić się o zbawienie dusz swoich i innych. Aby mieć czas na modlitwę, zakony otrzymywały dobra ziemskie (i nie tylko), z których utrzymywały się.
Papież Innocenty III uznawany jest za jednego z najwybitniejszych papieży średniowiecza. Uważał siebie za najważniejszego w Europie. Nie omieszkał nawet wykląć cesarza, a królom Francji i Anglii zagroził interdyktem, czyli zakazem odprawiania nabożeństw.
Upominał króla Norwegii za niewłaściwe obchodzenie się ze swymi poddanymi. Dla władców i ich poddanych był srogim ojcem.
Do historii przeszedł także jako ten, który zatwierdził reguły zakonów dominikanów i franciszkanów. Ten pierwszy wyspecjalizował się później w głoszeniu kazań i prowadzeniu procesów inkwizycji. Ten drugi to pierwszy zakon żebraczy, utrzymujący się z datków wiernych.
Chciałoby się, aby dokument, w którym po raz pierwszy wymieniono Repty Śląskie był ważnym wydarzeniem. Można jednak przypuszczać, że papież tylko go podpisał. Pieczęć zapewne przyłożono w papieskiej kancelarii.
Dla nas to jedna z najważniejszych pieczęci w historii.
Norbertanie nie wykorzystali jednak szansy rozwoju wsi Reptones. A kto wie, może to one byłyby miastem, a nie Tarnowskie Góry? Może dziś mielibyśmy rynek w Reptach Śląskich, a Tarnowice czy Bytom byłyby tylko repeckimi dzielnicami?
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Powrót do ćwiczeniówki, spotkanie po latach
Tarnowskie Góry. Ogrody i wille od Bytomskiej do Miarki
Radzionków. Pamiętają o górnikach, którzy zginęli [FOTO]
[ZT]46291[/ZT]
0
0
0
0
0
0
