Zamknij

W Pałacu Kawalera w Świerklańcu kręcono "Sensacje XX wieku". Wracamy do historii sprzed 20 lat

14:02, 30.08.2024 Agnieszka Reczkin
Fot. Jarosław Myśliwski Fot. Jarosław Myśliwski

20 lat temu Pałac Kawalera w Świerklańcu przeniósł się w czasy pierwszych miesięcy po zakończeniu II wojny światowej. „zagrał” pałacyk w Austrii, w rejonie Salzburga – kwatery głównej 430. Korpusu Kontrwywiadowczego armii Stanów Zjednoczonych. Prowadził on poszukiwania hitlerowskich zbrodniarzy. Wszystko z powodu Bogusława Wołoszańskiego, które właśnie tutaj kręcił kolejne odcinki „Sensacji XX wieku”.

Artykuł archiwalny opublikowany w Gwarku w lutym 2004 r.

Zbrodniarze hitlerowscy uciekali z Europy dzięki działalności Odessy, czyli Organizacji Byłych Żołnierzy SS.

- To jedna z najciekawszych spraw dotyczących II wojny światowej, a nawet całego XX wieku. Na temat działalności Odessy jeszcze niewiele wiemy. Nowe informacje uzyskaliśmy dzięki ujawnieniu przez rząd Argentyny dotychczas tajnych dokumentów, dotyczących imigracji zbrodniarzy hitlerowskich, takich jak Mengele czy Eichmann. Wciąż jednak mechanizm ich ucieczki z Europy i przerzutu do Ameryki Południowej nie jest poznany do końca – opowiadał Wołoszański.

Widzowie dowiedzieli się m.in. o dwóch głównych kanałach przerzutowych. Jeden prowadził przez Włochy – portem, z którego odpływali zbrodniarze hitlerowcy była Genua, drugi – do Szwecji.

W programie była też mowa o mechanizmach finansowania przerzutów. - Niemców uciekało przecież tysiące. Musieli mieć pieniądze na fałszywe dokumenty, na podróż, na rozpoczęcie nowego życia w Argentynie – zaznaczał twórca „Sensacji XX wieku”.

Fot. Jarosław Myśliwski

Wybór na miejsce nagrywania programu właśnie Pałacu Kawalera tłumaczył tym, że jego architektura jest wręcz identyczna z architekturą, która była potrzebna do przedstawienia austriackiego pałacyku.

- Poza tym, to jedno z tych niewielu miejsc w Polsce, które ma swój nastrój, swój styl. Lubię tu wracać. Być może kiedyś przyjadę kręcić tu film właśnie o Świerklańcu? - zauważył Wołoszański.

Odkrywca sensacji dobrze ocenił również organizacyjne przygotowanie pałacu i parku. Podkreślił, że znakomicie się kręci filmy wszędzie tam, gdzie spotyka się z życzliwością i pomocą gospodarzy.

- Dyrektor Ilona Łuczak jest bardzo przychylna dla ekipy telewizyjnej. A to prawie 50 osób, co oznacza ogromne zamieszanie. Trzeba mieć dużo dobrej woli, żeby to wszystko znieść – śmiał się Bogusław Wołoszański.

W tej 50-osobowej ekipie znaleźli się m.in. aktorzy: Piotr Grabowski, Marek Barbasiewicz, Piotr Warszawski, Wojciech Leśniak, Anna Wesołowska.

Czytaj też:

Bali się, że to żmija. Wezwano straż pożarną

Nawet rowerzysty nie da się wyprzedzić

Dzwony były za głośne. Parafia zapowiedziała odwołanie

Miasto chce sprzedać kamienicę. Co z restauracją?

[ZT]53061[/ZT]

 

(Agnieszka Reczkin)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%